“Cały czas dostajemy bulwersujące historie nękania młodzieży” mówi Ania Tereszko ze Stowarzyszenia Queerowy Maj, które uruchomiło badanie sytuacji osób LGBTQIA w krakowskich szkołach ponadpodstawowych dzięki wsparciu Miasta Krakowa. Dane i opowieści o dyskryminacji i przemocy mają ukazać skalę problemu, którego nie będą mogli bagatelizować dyrektorzy, a przede wszystkim chętnie ostatnio komentująca edukację antydyskryminacyjną kurator Nowak.

Już kilkuset uczniów i uczennic wypełniło ankietę Stowarzyszenia Queerowy Maj, które we współpracy z miastem sprawdza sytuację osób LGBTQIA w krakowskich szkołach ponadpodstawowych, zauważając, że istnieje potrzeba przeciwdziałania dyskryminacji wśród najmłodszych. Krytycznie jednak na temat działań antydyskryminacyjnych ostatnio wypowiadała się kurator Barbara Nowak, której wypowiedzi same często są zbiorem fałszu i uprzedzeń.  “Mamy nadzieję, że nasze badania, jak i aktualny stan wiedzy, będzie kiedyś dla osób takich jak Barbara Nowak lepszym dowodem, niż własne uprzedzenia. Bo w szkołach młodym osobom LGBTQIA jest po prostu źle.” – mówi Ania Tereszko z Queerowego Maja.

Stowarzyszenie Queerowy Maj, które organizuje w Krakowie Marsz Równości, nie ukrywa, że wśród osób, do których trafiają ich lokalne działania jest dużo młodzieży. “Obserwują nasze media społecznościowe, kontaktują się z nami, mówiąc jakich szykan doświadczają” – opowiada Ania Tereszko z zarządu organizacji. Temat tego, czy krakowskie szkoły ponadpodstawowe są przyjazne społeczności LGBT, wraca od jakiegoś czasu. “Mobbing, molestowanie, homofobia, nękanie uczniów i uczennic LGBT – to coś, co powtarza się w wiadomościach do nas regularnie. Sama pamiętam księdza w jednym z krakowskich liceów, który stosował wobec nas przemoc fizyczną” – dodaje Tereszko.

O tym, że w krakowskich szkołach bywa różnie wie także angażująca się w działania organizacji Patrycja Andrychowicz, niedawna absolwentka krakowskiego liceum, która mocno kibicuje badaniu Queerowego Maja. “Polska szkoła jest nie tylko homofobiczna czy transfobiczna, ale jest przemocowa. Sama wielokrotnie tego doświadczyłam i chciałabym, żeby inne młody osoby LGBT miały lepiej” – mówi, dodając, że problemem jest także m.in. kwestia braku zaufania do dorosłych. Takie spojrzenia potwierdzają historie, które docierają do Stowarzyszenia. Jedną z bardziej drastycznych była taka gdzie dwie dziewczyny, za to, że są parą zostały poddane obowiązkowej “terapii” przez dyrektora szkoły.

Badanie Queerowego Maja to nie jedyny gest ze strony miasta w ostatnim czasie. Magistrat zapowiedział warsztaty antydyskryminacyjne dla dyrektorów szkół. “W ostatnim czasie opinię publiczną poruszyła informacja o antyaborcyjnej i homofobicznej prelekcji w jednym z krakowskich liceów, do udziału w której zmuszono uczniów, pomimo braku zgody opiekunów, o którą tak zabiega prawica przy działaniach antydyskryminacyjnych. Cieszy więc inicjatywa miasta, które zauważa problem i mamy nadzieję, że wraz z naszymi rekomendacjami będzie to początek zmian w krakowskich szkołach” – mówi Wit Kania z Queerowego Maja. Pomysł ten nie spodobał się małopolskiej kurator Nowak, która w liście do dyrektorów podkreśla m.in., że edukacja antydyskryminacyjna jest “sprzeczna z chrześcijańskimi wartościami” i “nie jest częścią podstawy programowej”. 

Queerowy Maj podkreśla, że w obliczu wyników badania, nauczyciele i dyrektorzy powinni zrozumieć jakie działania muszą zostać podjęte w szkołach, niezależnie od nienawistnych wypowiedzi kurator Nowak. Członkinie zespołu badawczego mają także nadzieję, że w końcu Barbara Nowak dostrzeże, że działa przeciwko dobru uczniów i uczennic.

Ankietę można znaleźć pod tym linkiem: https://www.queerowymaj.org/?page_id=406 

Zadanie publiczne “Sytuacja osób LGBTQIA w krakowskich szkołach ponadpodstawowych” jest finansowane ze środków Miasta Krakowa